Jestem telepracownikiem, pracuję w domu. Czy pracodawca może mnie kontrolować w domu?

Jestem telepracownikiem, pracuję w domu. Czy pracodawca może mnie kontrolować w domu?

Chętniej i śmielej godzimy się na pracę w domu. Pracodawcy odważniej decydują się na powierzenie pracy do wykonywania w domu. Oczywiście nie każdą pracę można wykonywać z zza domowego biurka a jedynie taką, którą można świadczyć z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej tj. np. za pomocą Internetu czy wideotelefonu itp. Często w ten sposób świadczy się usługi księgowe czy prawne ale także domowe call center.

Zasadniczo pracodawca musi mieć możliwość kontrolowania pracownika. Po pierwsze żeby sprawdzić czy pracuje i jak pracuje po drugie celem zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (m.in. pracodawca ma zapewnić telepracownikowi pomoc techniczną i niezbędne szkolenia w zakresie obsługi sprzętu). Ingerencja pracodawcy w nasze życie codzienne będzie ponadto uzasadniona, kiedy pracodawca będzie chciał  inwentaryzować, konserwować, serwisować lub naprawiać sprzęt który powierzył telepracownikowi, a także celem jego instalacji.

Powyższe ma odbywać się za zgodą telepracownika. De facto zgodę taką wyraża się już w momencie podpisania umowy o pracę w formie telepracy. Także w większości przypadków nie będzie można odmówić pracodawcy wejścia do domu, co nie oznacza , że pracodawca nie musi każdorazowo uprzedzać nas o zamierzonej kontroli – musi to robić.

W większości nie oznacza nigdy. Kodeks pracy stanowi, że wykonywanie czynności kontrolnych nie może naruszać prywatności telepracownika i jego rodziny ani utrudniać korzystania z pomieszczeń domowych, w sposób zgodny z ich przeznaczeniem. Jeżeli zatem występuje okoliczność, że kontrola naruszałaby prywatność pracownika w sposób nadzwyczajny, bo tak rozumiem ten przepis, np. z powodu przebywania w domu nowonarodzonego dziecka, czy innych podobnych istotnych zdarzeń, wizyt itp. to pracodawca i tak niemógłby do nas wejść.